pochwały, skargi, zażalenia, opinie, wnioski
Witam
W zasadzie to chciałbym się zapytać nowych mieszkańców naszego osiedla (najlepiej ze skrajnych bocznych mieszkań) jakie macie miesięczne zużycie gazu lub ile wydajecie na ogrzanie swojego "M". W tym roku się wprowadziliśmy, od momentu kiedy zaczęliśmy grzać wychodzi nam ok 200m3 miesięcznie czyli ~500zł za gaz (dodam ze temp. w domu to ok 20stC , dookoła nas nikt jeszcze nie grzeje a piec ustawiony na 60stC) Czy macie podobne rachunki?
Mieszkanie jest ciężko dogrzać a przecież na dworze jeszcze na dobrą sprawę nie ma ujemnych temperatur, co to będzie jak przyjdą mrozy do -15stC? Wiem że grzeje wszystkie mieszkania przyległe do mojego ale mimo wszystko zacząłem się zastanawiać czy nie ma tu jakiegoś błędu ze strony dewelopera... W nocy w pokojach od ulicy czyli tam gdzie często dość mocno wieje jest nawet do dwóch stopni mniej niż w pozostałej części mieszkania a od okien czuć zimny pęd powietrza...
Miałem rodzinę na święta i stwierdzili że im "wieje" od okien (a oni u siebie też mają "plastiki" i nie mają tego problemu). Czytałem gdzieś tu na forum o pustych przestrzeniach pod parapetem, ale wydaje mi się, że akurat u mnie z tym nie ma problemu (choć może trzeba by się poradzić eksperta), ewidentnie bije chłodem od samych okien... Teraz tylko czy to kwestia kiepskich okien i przepuszczalności cieplnej samej szyby? czy może beznadziejnych wywietrzników zamontowanych na prawie każdym oknie... Według mnie to te wywietrzniki mają błąd konstrukcyjny bo nawet jak się je zamknie to wpuszczają powietrze miedzy dwie uszczelki okna co jak się połączy z uszczelkami delikatnie przylegającymi do ramy okiennej i silnymi wiatrami - nie trzeba długo się zastanawiać...
Jeszcze mam pytanie odnośnie długości kaloryferów w mieszkaniach skrajnie bocznych parterowych i na pierwszym piętrze... Może to kwestia za małych kaloryferów?
Sam już nie wiem...
Jeśli macie lub mieliście podobne problemy z ogrzewaniem to dajcie znać na forum...
Pozdrawiam
Offline
Na początku miałam ten sam problem. Pusto dookoła a rachunki wysokie. Potem koszty spadły. Może to i dzięki sąsiadom. Dodatkowo zgłosiłam w Vastbouw problem z oknami. Przysłali pracowników i wyregulowali okna. Teraz już tak nie wieje. Poza tym spec od pieca też go wyregulował (przy rocznym przeglądzie), bo jak to powiedział ustawiony był na "tyle ile fabryka dała" a za tym rosło zużycie gazu. Póki co nie ma tragedii. Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
hej!gdy już wprowadzą się sąsiedzi nad-pod-obok to wówczas będzie normalnie a póki co...cierpliwości życzę!
Offline