pochwały, skargi, zażalenia, opinie, wnioski
Mam pytanie do osób mieszkających na poddaszach: Czy wdmuchuje wam czasami przez otwory wentylacyjne zimne powietrze? W zimę mieliśmy problem, że musieliśmy zatykać wentylację bo mieliśmy oszronione kratki wentylacyjne n i stasznie wychładzało się mieszkanie.
Kilkakrotnie zgłaszałam ten problem ale VB twierdzi, że to jest zgodne z projektem i tak ma być!!!
Nie wiem jak wy ale zauważyliśmy, że na nowo budowanych blokach kominy są już znacznie wyższe.
Ostatnio edytowany przez PR31 (2010-04-20 16:46:05)
Offline
Użytkownik
mielismy dokaldnie to samo, jak byl silny wiatr to buchalo chlodne powietrze przez te otwory. kupilismy w castoramie kratki wentylacyjne z zaluzjami i problem sie skonczyl.
cos w tym stylu http://dospel-comfort.pl/Product/produc … =01&esk=01
Offline
Użytkownik
oczywiscie otwor wentylacyjny byl zrobiony tak paskudnie ze potrzebna byla kratka 17/17 cm zeby schowac dziure.
nie mowie juz o tym ze kratke o tym wymiarze (z zaluzja ktora byla potrzebna by zachamowac dmuchajace powetrze) bylo baaardzo ciezko dostac.
Offline
My też mamy i kratkę z żaluzjami (kuchnia) i kratkę z wewętrzną klapką (łazienka) ale mimo to w kuchni musiałam czymś dodatkowo zatykać bo jak wcześniej pisałam szroniło się przy cofce powietrza i mrozie.
Offline
Użytkownik
PR31 napisał:
My też mamy i kratkę z żaluzjami (kuchnia) i kratkę z wewętrzną klapką (łazienka) ale mimo to w kuchni musiałam czymś dodatkowo zatykać bo jak wcześniej pisałam szroniło się przy cofce powietrza i mrozie.
no to u nas nie bylo az tak zle, dmuchalo ostro ale na szczescie kratka zalatwila problem
Offline
a u mnie w łazience został otwór wentylacyjny zmniejszony i zamontowana została kratka około 10x10
co do przedpokoju to otwór wentylacyjny zapchałem wełną mineralną (też zimą był szron i strasznie wiało) i zamontowałem anemostat
w kuchni obecnie nie mam jeszcze kratki ale chyba też zdecyduję się na taką z żaluzjami
Offline
Użytkownik
Anemostat, aż musiałem sprawdzić w wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Anemostat
Z moich informacji wynika że to kolejne partactwo VB. Nie jestem kominiarzem ale moim zdaniem nie powinno wiać. Jeśli ktoś miał kosmiczne rachunki za gaz to już może się domyślać dlaczego. Podobno na innych osiedlach VB przerabiało kominy żeby nie wiało, robili jakieś "zakrętasy" w kominie żeby wiatr nie dmuchał bezpośrednio do rury, coś jak "syfon" w kanalizacji jeśli ktoś wie o czym mówię.
To co napisałem nie jest potwierdzone, to są zasłyszane informacje, częściowo domysły ale temat do dyskusji na pewno jest.
Wracam po raz kolejny do propozycji - spotkajmy się, porozmawiamy, na pewno coś ustalimy.
Offline
Wg mnie wieje tylko w tych mieszkaniach, w których otwory w kominach są od tej strony świata, z której najmocniej wieje. U nas na przykład trochę wiało, ale nie na tyle żeby zatykać otwory wentylacyjne. Zwykła kratka z regulowanym stopniem otwarcia wystarcza i w dodatku jest na max otwarta.
Nawiasem mówiąc nikogo nie zachęcam do "zatykania" otworów wentylacyjnych. Przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo (ryzyko zatrucia lub wybuchu w razie nieszczelności instalacji gazowej lub rury odprowadzającej spaliny z pieca) jak również ze względu na problem wilgoci oraz powstających w jej wyniku pleśni. Temat znany bo poruszany na forum.
Rozwiązaniem może być taka kratka, która pozwala na przepływ powietrza tylko w jedną stronę. Z tego co wiem są takie w sprzedaży.
Pozdr.
Offline
Użytkownik
U nas tez dość mocno hulał wiatr... Dopiero po dwóch dniach od wprowadzenia się doszliśmy do tego skąd wieje i dlaczego nie chcę się w mieszkaniu nagrzać. Przy największych snieżycach nawet nam szron nawiewało do kuchni.
Sprawę załatwiła kratka przepuszczając powietrze tylko w jedną stronę - okrągły pierścień montowany wewnątrz przewodu wentylacyjnego z cienką, "foliową membraną". Dostpęna w Lerle Merle
Offline
w domkach na dolinie 7 młynów VB samo na ochotnika coś w kominach zmieniało, paląc przy tym głupa że nic się nie dzieje i robią to profilaktycznie, a co do kratek to też nam wieje i wg pism za szczelnie mamy więc wieje czyli musimy pootiwerać okna to wiać nie będzie, podejście ludzi z tej fimry do klientów, jest dobre tylko do momenty zapłacy za lokal, później smiania się o 180 stopni.
Offline
Musimy ich atakować wszelkimi możliwymi sposobami, to może się uda. Najlepiej wszyscy razem, wtedy duża szansa, że zmiękną. Walczmy o wszystko co się nam należy. Ja cały czas realizuje swój plan działania wobec VB.
Offline
drodzy parafianie
szczerze to cały czas ma niezmierną ochotę p.... panu Druciarkowi, bo to jest kompletny frajer. nie lubię jak ktoś robi mnie w balona.
Uważam, że trzeba może zrobić zrzutkę na jakąś ekspertyzę i przedstawić ją do VB.
Mam to szczęście (nieszczęście) ze nabyłem lokal na poddaszu i wszystkie opisywane tematy występują również u mnie.
Offline
Użytkownik
pk napisał:
drodzy parafianie
szczerze to cały czas ma niezmierną ochotę p.... panu Druciarkowi, bo to jest kompletny frajer. nie lubię jak ktoś robi mnie w balona.
Uważam, że trzeba może zrobić zrzutkę na jakąś ekspertyzę i przedstawić ją do VB.
Mam to szczęście (nieszczęście) ze nabyłem lokal na poddaszu i wszystkie opisywane tematy występują również u mnie.
Szalenie rozbawiła mnie ta wypowiedź ponieważ akurat dzisiaj miałem podobną refleksję Za pewny siebie jest, hrabia.
Co do ekspertyzy to temat powoli rusza.
Offline
Użytkownik
jesli chodzi o eksperta, jak juz wczesniej wspominalem do mnie do pracy przychodzi rzeczoznawca budowalny ktory jest rowniez bieglym sadowym, powiedzial ze moze sie zainteresowac naszym tematem. jak co mam do niego kontakt, jest sklonny nam pomoc, powiedzial rowniez ze moze przyjechac i wstepnie obejrzec nasze problemy zwiazane z przeciekaniem dachu, garazami, plesnia itp.
Offline
dziś rozmawiałem z Panem Janem M. zapytałem m.in. o kominy wentylacyjne to powiedział, że skoro są 3 kratki to jak okna i drzwi są szczelne to musi z jednej z nich dmuchać do mieszkania, a jak dmucha to mam uchylić okno to przestanie... brak słów
Offline